Rezerwat Yarmouk znajduje się na samej północy Jordanii, tuż przy granicy z Syrią, spornym terytorium Wzgórz Golan i Izraelem. Niezbyt wielu zagranicznych turystów trafia tutaj, na daleką północ Jordanii, być może ze względu właśnie na bliskość targanej wojną Syrii. Jednak w rzeczywistości nie ma się czego obawiać – północna Jordania, tak jak pozostałe części tego kraju, jest całkowicie bezpieczna. A tu, na północy, można odetchnąć od tłumów i zgiełku panującego w bardziej turystycznych rejonach.

Rezerwat Yarmouk

Rezerwat Yarmouk założony w 2010 roku, a więc całkiem jeszcze niedawno, zajmuje powierzchnię 20 kilometrów kwadratowych. Google Maps doprowadziło nas do niewielkiego, acz bardzo ładnego budynku Visitors Centre, zlokalizowanego na wzgórzu, z którego rozpościerał się widok na rezerwat. W oddali można było nawet zobaczyć wysokie, ośnieżone szczyty, które najprawdopodobniej należały do łańcucha górskiego Antylibanu. Na miejscu nikt nas nie przywitał – pukaliśmy, dzwoniliśmy, a budynek, choć otwarty, zdawał się być pusty. Dopiero po chwili z jakiejś kanciapy wyszedł do nas pracownik parku, bardzo zdziwiony i onieśmielony naszą obecnością. Ponieważ znowu w internecie nie mogliśmy znaleźć zbyt wielu informacji na temat rezerwatu, zaczęliśmy wypytywać o nasze możliwości. Pan jednak troszkę bał się z nami rozmawiać, więc zadzwonił po swojego szefa, który niedługo później przyjechał na miejsce. Dyrektor rezerwatu zaprosił nas do swojego gabinetu, wręczył różne broszury o działalności RSCN (The Royal Society for the Conservation of Nature – organizacja zajmującą się ochroną przyrody w Jordanie) i z dużym zaciekawieniem dopytywał skąd jesteśmy i co nas sprowadza. Widać było, że nieczęsto spotyka się tu zagranicznych turystów. Niemniej jednak był bardzo miły i widać było, że chce nam pomóc.

W rezerwacie Yarmouk dostępnych jest pięć szlaków: krótki Educational Trail do punktu widokowego i z powrotem; nieco dłuższy Al-Hureith Trail, którego trasa częściowo pokrywa się z Educational Trail, około 2-3 godzinny Al Shfreif Mountain Trail i około 3-godzinny Wadi Al Muntamra Trail oraz najdłuższy, około 7-godzinny Argoub Rumi Trail. Oprócz pierwszego, żaden ze szlaków nie tworzy pętli, więc albo musimy wrócić tą samą drogą, ale mieć transport, który odbierze nas z punktu końcowego. Dodatkowo, na wszystkich szlakach oprócz “edukacyjnego” wymagany jest przewodnik RSCN. Chcieliśmy wyruszyć najdłuższym, zielonym szlakiem Argoub Rumi Trail, ale zarówno dyrektor jak i nasz przewodnik zaczęli nam to gorąco odradzać wynajdując sobie przeróżne dziwaczne argumenty. Zgodziliśmy się więc na przejście doliną Wadi Al Muntamra Trail, co po negocjacji ceny kosztowało nas ok. 13 JOD od osoby.

Szlak czerwony -“Wadi al Muntamra Trail”

Samochód zostawiliśmy na parkingu Visitors Centre, wsiedliśmy na pakę pickupa dyrektora i ruszyliśmy w drogę. Szlak zaczynał się w pobliżu Princess Basma Center w Al- Mansoura i prowadził niemal cały czas piękną doliną. Po drodze można było podziwiać lokalną roślinność – m.in. drzewa karob, sosny alepskie, dęby, drzewa pistacjowe i kilka gatunków kwiatów. Nasz przewodnik, chociaż nie był zbyt rozmowny (pewnie dlatego, że w zasadzie nie był przewodnikiem, a botanikiem), pochwalił się, że sam opisał kilkadziesiąt gatunków roślin znajdujących się w rezerwacie.

Yarmouk Reserve
Yarmouk Reserve
Yarmouk Reserve

W rezerwacie żyje też kilkadziesiąt gatunków zwierząt, w tym gazele arabskie, kuny, górki skalne (zwierzątko przypominające świnkę morską, ale dużo od niej większe), koty błotne czy szakale. Choć żadnego z nich nie udało nam się zobaczyć, na naszej drodze wielokrotnie spotykaliśmy stada kóz, które często pilnowane były przez psy. Bardzo groźne i niebezpieczne psy, które najwyraźniej bardzo poważnie podchodziły do powierzonego im zadania pilnowania kóz. Jedno z dużych stad pilnowane było też przez grupę pasterzy, którzy zdziwieni naszą obecnością zaprosili nas na herbatę. Ich psy ujadały jednak tak mocno i wydawały się gotowe do ataku, musieliśmy więc z tej przyjemności zrezygnować…

Yarmouk Reserve
Yarmouk Reserve

Szlak różowy -“Educational Trail”

Na końcu szlaku czekał już na nas w pick-upie dyrektor rezerwatu. Po powrocie do Visitors Centre postanowiliśmy jeszcze wejść na najkrótszy, różowy szlak, zwany “Educational trail”. Tę krótką trasę można przejść w 30 minut, a prowadzi ona do punktu widokowego, z którego rozpościera się widok na Wzgórza Golan i widniejące w oddali Jezioro Tyberiadzkie.

Chociaż często stosowana dzisiaj nazwa Jezioro Tyberiadzkie może niewiele mówić, to już gdy przywołamy nazwę Jezioro Galilejskie czy Genezaret wielu skojarzy nazwę z Biblią. Faktycznie, to właśnie stąd pochodziła część apostołów, tutaj nauczał Jezus i dokonywał cudów – tu uciszył burzę i chodził po wodzie, a po Zmartwychwstaniu ukazał się św. Piotrowi. Również w pobliżu tego jeziora wygłosił “kazanie na górze”. Jezioro znajduje się na terenie Izraela, w historycznej krainie Galilei, ale właśnie z rezerwatu Yarmouk świetnie je widać.

Rownież stąd możemy podziwiać Wzgórza Golan – położone na pograniczu Izraela, Syrii i Libanu terytorium sporne, do którego prawa roszczą sobie Izrael i Syria. Na wzgórzach z pozoru nie ma nic, ani roślinności, ani zabudowań, ale stanowią one strategiczny punkt dla potencjalnych działań wojennych, a ponadto ponoć bogate są w surowce naturalne.

Widok na Jezioro Tyberiadzkie
Yarmouk Reserve
Rezerwat Yarmouk
Widok na Wzgórza Golan
Widok na Wzgórza Golan